Must see (or not!) #7

Dzień dobry Kochani,

Dziś przychodzę do Was z kontynuacją cyklu pt. "Must see (or not!)". Jest to jeden z cykli który na pozostaje na moim blogu w niemal niezmienionej formie. Dziś jednak nie o filmach, ale o serialach. Ściśle mówiąc dwóch które ostatnio zapadły mi w pamięć i które szczerze polecam.

Produkcje telewizyjne coraz częściej ścigają się z produkcjami filmowymi, obecnie na rynku mamy do czynienia z ogromną bazą serialową na bardzo wysokim poziomie. Ja osobiście coraz częściej sięgam po seriale niż po filmy. Historie są równie kompleksowe a na obejrzenie jednego odcinka znajdę czas częściej niż na pełnometrażowy film.

Zapraszam!

 Orange is the new black



Serial komediodramatyczny produkcji portalu Netflix stworzony przez Jenji Kochan na podstawie książki "Dziewczyny z Danbury. Orange is the new black" Piper Kerman emisjonowany od 2013 roku  Główną bohaterką jest Piper Chapman, która zostaje skazana na 15 miesięcy więzienia za przestępstwo sprzed lat. Piper musi przyzwyczaić się do więziennej rzeczywistości i jakoś przetrwać czekające je miesiące. Poznaje współwięźniów, zdobywa przyjaciół jak i wrogów. W każdym odcinku poznajemy historię innej bohaterki i w kilku przypadkach również kilku bohaterów. Nie chciałabym opowiadać wam zbyt dużo o fabule serialu, możecie sami zerknąć na konkretne strony, myślę że wszystko zostało już powiedziane. Od siebie napiszę, że czym dalej w las tym lepiej! Zdecydowanie moje ulubione sezony to drugi i trzeci, ale później wcale nie robi się gorzej. Serial staje się tylko coraz bardziej mroczny. 

Zapraszam do obejrzenia Trailer'u:


Brooklyn 9-9


Tym razem serial komediowy produkcji firmy FOX, stworzony przez Dan Goor i Micheal Schur, emitowany również od 2013 roku. Bohaterami serialu jest grupa detektywów jednego z posterunków nowojorskiej policji. Początkowo nie biorą swojej pracy zbytnio na poważnie i są również jedną z najgorszych w statystykach grup detektywów. Wszystko to zmienia się gdy nowym dowódcą posterunku zostaje kapitan Holt. Polecam wszystkich fanom seriali komediowych, którzy oprócz żartów cenią sobie również fabułę. Serial opiera się głównie na komizmie sytuacyjnym, który mnie osobiście bardzo odpowiada. Żarty nie są niesmaczne tudzież "głupie". Na samym początku miałam dość mocno mieszane uczucia, ale szybko się wciągnęłam i polecam, na wieczory z chandrą lub na przykład do oderwania się od lekko przygnębiającej czasem atmosfery "Orange[...]"! 

Zapraszam na Trailer:


Znacie? Lubicie? Macie do polecenia inne seriale w podobnym guście?

Arivle

Komentarze

  1. Oglądałam oba i muszę powiedzieć, że "orange" jest świetny. Kawałek mocnego kobiecego kina :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty