Aktualizacja włosowa: Czerwiec 2012
Na wstępie powiem, że był to dla mich włosów bardzo ciężki okres. Dużo chorowałam, mniej zdrowo się odrzywiałam no i miałam dużo stresu. Ale przede wszystkim dużo czasu spędziłam na wyjazdach więc miałam dla włosów mniej czasu niż zwykle. W dodatku było gorąco czego loki nie lubią bardzo. Niestety lipiec zapowiada się podobnie! Równie gorąco i równie mało czasu na pielęgnacje, z powodu wyjazdu.
Jak wiecie zdjęcie czerwcowe bardzo przekłamuje kolory, już o tym pisałam w zeszłym miesiącu. Niestety nie umiałam tego naprawić :(
Przyrost: 2 cm
Co stosowałam na przyrost- niestety z powodu wyjazdów w zasadzie nic.
Jak wiecie zdjęcie czerwcowe bardzo przekłamuje kolory, już o tym pisałam w zeszłym miesiącu. Niestety nie umiałam tego naprawić :(
Przyrost: 2 cm
Co stosowałam na przyrost- niestety z powodu wyjazdów w zasadzie nic.
- Drożdże nieregularnie przez ostatnie dwa tygodnie czerwca
- Skrzypowita- od drugiego tygodnia czerwca regularnie nie dała żadnego efektu! Ma okropny smak! Nie kupię ponownie tego suplementu!
Wypadanie: niestety w porównaniu do maja wzmorzone :(
Bejbiki: to mnie cieszy najbardziej, bo jest ich duuużo!
Ani trochę nie jestem zadowolona! A fe! Spuszone, kręcące się jak chcą, suche kędziory!
Moja pielęgnacja w tym miesiącu:
Do mycia:
- Babydream shampoo KWC - klasyk i sały element mojej pielęgnacji
- Babydream fur mama - balsam do kąpieli KWC
- Isana odżywka wygładzająca z olejkiem z Babassu KWC - na razie mam mieszane uczucia
Olejowanie:
- Olejek Alterra migdały&papaya KWC - moje odkrycie miesiąca! Robi moim włosom zdecydowanie dobrze. Napewno wypróbuję też inne!
Odżywki d/s:
- Isana wygładzająca z olejkiem Babassu KWC
- Alterra z Granatem i Aloesem KWC - na razie zbyt krótko na mojej półce żeby coś konkretnego powiedzieć o niej
- Garnier z Avokado i masłem Karite KWC- moje KWC :)
Odżywki b/s
- Joanna z Apteczki Babuni, balsam z proteinami mlecznymi i miodem KWC - moje KWC :)
Maski:
- Pilomax, Wax do włosów jasnych KWC - lubimy się bardzo!
Na skalp:
- Krem Nivea Soft KLIK
Na końcówki:
- Oliwka Jonson's Baby KWC - na końcówkach sprawdza się w porządku, nie obciąża. Nie mam jej nic do zarzucenia. Końcówki nie są porozdwajane.
Ponad to
- samo robiona maska drożdżowa o której napiszę napewno!
- Peeling cukrowy o którym już pisałam KLIK
Plany na przyszły miesiąc: nie popsuć bardziej! Nie będę miała tyle czasu na pielęgnację, ale postaram się dać z siebie wszystko! Będę walczyć! Oraz napisać zaległe recenzje. O czym chciałbyście usłyszeć najpierw? Co więcej stosować samorobioną wodę brzozową,
A wy jak myślicie co może mieć taki wpływ na moje włosy? Co zmienić? Każda rada mi się przyda! :)
2 cm wow szybko rosną ci wlosy:) jesli chodzi o ich stan to rzeczywiscie w troche gorszej kondycji sa ale nie martw sie, szybko je zregenrerujesz :) ja z 2 miesiace temu farbowalam wlosy i po tym mialam takie wysuszone ale w ciagu 2-3 tygodni znowu wrocily do dobrego stanu :)
OdpowiedzUsuńprzyrost duży i dobrze, że sa baby hair ;)
OdpowiedzUsuńale widać, że upały dają się we znaki włosom :(
ładnie Ci urosły :) ładniejszy skręt miały w maju ale faktycznie pogoda nie sprzyja
OdpowiedzUsuńsporo kosmetyków nam się pokrywa :)
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam mieć takie włosy jak Twoje ;)
Dołączam do obserwatorów
caths-life.blogspot.com
Może ogólnie pogoda? Zauważyłam, że wiele osób narzeka teraz na włosy (w tym ja :P). A loczki i tak śliczne :)
OdpowiedzUsuńszkoda że tak rzadko zamieszczasz notki :| ale i tak będę tu zaglądac , może cos sie pojawi :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Julia
sliczne loczki i ten kolorek!;)
OdpowiedzUsuńzapraszam,nowe notki
dopiero zaczynamy;)
tez mam włosy kręcone, myślę, że to wina pogody, powoduje puch, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie podobaja Twoje loczki:)
OdpowiedzUsuń