Projekt DENKO na wrzesień - październik 2013 + podsumowanie

Cześć Dziewczyny!

Dzisiaj lubiany przez Was wpis na moim blogu, ale zanim...

Na prawdę nie wiem, nie mam pojęcia, dlaczego wpis dalej pojawia się w tradycyjnej formie, nie zmienionej od początku blogowania. Nie wiem czy jest sens tworzyć PLANY zużyć, ponieważ faktyczne denko bardzo mija się z zaplanowanym. Jak sądzicie? Z drugiej strony, bardzo przyzwyczaiłam się do tej formy i chociaż troszeczkę mnie motywuję publiczne pokazywanie produktów do wykończenia. Sama nie wiem i czekam na to, co Wy powiecie.

Plan na lipiec i sierpień prezentował się następująco:


Co faktycznie udało mi się zużyć?


  1.  Top Choice, zmywacz do paznokci "bomba witaminowa", no niestety nie wiem skąd i gdzie ta bomba witaminowa, bo na pewno nie w tym zmywaczu. Bomba, może i owszem. Bomba i Sahara dla moich paznokci i co najgorsze palców! Nie byłam w stanie zużyć całego opakowania i mianuję ten zmywacz bublem roku!
  2. Bourjous, płyn micelarny, wiele o tym płynie już pisałam, jest moim faworytem w tej kategorii. Gdyby nie fakt, że przerzuciłam się na OCM kupiłabym go ponownie.
  3. Brawa Naturalna, Szampon żurawionowy, szampony Brawy są bardzo tanie a przy tym dobrze oczyszczają. Kupię jeszcze nie jedno opakowanie.
  4. Orginal Source, British Strawberry Shower Gel, edycja limitowana, zapach bardzo mi się podobał, żele Orginal Source lubię. Myślę, że kupię na promocji jeszcze nie jedną wersję zapachową :)
  5. Moschino, I Love, Love... czyli jedne z moich ulubionych perfum, zużyłam już kilka opakowań i musicie wiedzieć jak wielkie było moje zaskoczenie, gdy i ten flakonik się skończył. Jednak używałam tego zapachu na tyle długo, że nie wiem czy już mi się nie znudził, więc jeszcze nie wiem czy kupię ponownie, być może za nim zatęsknię.
  6. Ahava, delikatny peeling do ciała, przyjemny zdzierak z malutkimi, ale dość ostrymi drobinkami, rozpuszczającymi się pod wpływem wody, na tyle wolno by wykonać dostateczny peeling. Dobrze go wspominam i być może kupię ponownie
  7. MaxFactor, 2000 calorie, curved brush, bardzo fajna maskara, mocno podkreślająca rzęsy. RECENZJA. Myślę, że wrócę do niej gdy będę miała ochotę na ładne podkręcenie.
  8. Nivea, pomadka nawilżająca, klasyk, nie ma co się rozpisywać. Wyrzucam, bo niestety minął termin ważności. Nie jestem ogromną fanką pomadek Nivea, ale spełniają swoje zadanie, więc pewnie kupię jeszcze kiedyś.
  9. Rueber, Innouative Nutrient-MaskRECENZJA. U mnie sprawdziła się bardzo dobrze, jednak ceny profesjonalnych kosmetyków do włosów zwykle przerażają, no i bardzo ciężko z dostępnością tej maski. Raczej nie kupię właśnie z powodu no.2.
  10. Clinique, chusteczki do demakijażu, nie mam im nic do zarzucenia, spełniają swoje zadanie. W razie potrzeby (np. krótki wyjazd) jeszcze po nie sięgnę.
Znacie powyższe produkty? Lubicie? A może właśnie zachęciłam was do przetestowania?

Denko na następne 2 miesiące:



Widzicie na zdjęciu coś co szczególnie Was interesuje? Chciałybyście przeczyta recenzję któregoś z produktów?

Komentarze

  1. Brawa Naturalna, Szampon żurawionowy, interesuje mnie ;d

    OdpowiedzUsuń
  2. O, bananówka z tbs :) Muszę ja kupić!
    A co do planów na denko- u mnei sie nie różnią akurat tak bardzo, ale rzeczywiście u Ciebie chyba wszystko inne :D Heheh, a w ogóle ta emulsja z bielendy do mycia- JEST GENIALNA! :d

    OdpowiedzUsuń
  3. coraz bardziej przekonuję się do tego, że nie mam lepszych szamponów oczyszczających niż te w Barwy

    OdpowiedzUsuń
  4. Sporo tego, ja zużyłam tylko jedną odżywkę. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam ten zmywacz faktycznie kit:)

    OdpowiedzUsuń
  6. O tym zmywaczu to i ja się przekonałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Większości nie znałam, najbardziej kusi mnie jeszcze niewykończona bananowa odżywka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam kiedyś odżywkę bananową z TBS :) Kupiłabym ponownie, choćby tylko ze względu na sam zapach ;)

    lifeisyourcreation88.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty