Sierpniowo - wrześniowa Aktualizacja Włosowa {nieco spóźniona}

Cześć Dziewczyny!

Chciałam was dzisiaj zaprosić do tradycyjnego co miesięcznego posta pt. Aktualizacja Włosowa - sierpień 2013, która jednak nie co przesunęła mi się w czasie, bo aż do połowy miesiąca. Z racji tego w tytule postu macie "sierpniowo - wrześniową" aktualizacje ;)

Na zdjęcia nie załapały się wszystkie produkty używane prze ze mnie na przełomie tych dwóch miesięcy, ponieważ kilka z nich trafiło już do kosza w ramach projektu DENKO. Nie mniej zapraszam do poczytania, a w pierwszej kolejności tradycyjny kolaż.

Pierwsze zdjęcie nie jest tym samym, które ukazało się w poprzedniej aktualizacji, wiem, że nie robiłam tego wcześniej, ale tym razem wybrałam zdjęcie po podcięciu końcówek. Moje włosy niestety nie wyglądały w tym miesiącu dobrze, na pierwszym zdjęciu są napuszone i przewilżone, na drugim nie ma już takiego puchu, za to straszny bałagan na głowie. Po za tym są ładnie odbite od nasady, a skręt zdecydowanie mocniejszy.

Szkoda mi trochę długości, ale końcówki domagały się już bardzo podcięcia.

Pasemko kontrolne: ok. 45-46cm. Może centymetr mniej, bo przy każdym pomiarze wyszło mi troszkę inaczej. ;)

Jeśli zaś chodzi o kosmetyki używane w tym miesiącu jest ich dosyć niewiele i większość z nich już dobrze Wam znana.


W tej kategorii nie zmieniło się absolutnie nic. Na co dzień myłam włosy delikatnym szamponem BabyDream, od czasu do czasu oczyszczałam Brawą Żurawinową, której na zdjęciu brak, ponieważ pusta buteleczka poleciała już do kosza.
 Jeśli chodzi o odżywki d/s, tutaj też żadnych zmian. Na przełomie sierpnia i września sięgałam przede wszystkim po silnie nawilżającą odżywkę z TBS {RECENZJA}, równie mocno nawilżający, a przy tym z przepięknym składem balsam Babuszki Agafii "blask i wzmocnienie", którego recenzja niebawem pojawi się na blogu. No i na stale w mojej pielęgnacji, idealna do kuracji proteinowych artiste.
Jako odżywkę b/s używam aktualnie balsam ziołowo - witaminowy Radical. Niestety rzadko które włosy lubią aż tyle ziół na raz, więc używam go tylko co jakiś czas, abo za bardzo nie przesuszyć i tak suchych z natury kudełków. Ostatnio też zaopatrzyłam się w polecaną na blogach mgiełkę Gliss Kur Ultimate Oil Elixir, ktora bardzo fajnie odświeża włosy na następny dzień po myciu, nie obciąża, zmiękcza. Stosują ją też zamiast klasycznej b/s i w tej formie też się sprawdza. Staram się też zmęczyć migełkę Total Repair Gliss Kur'a. Używa mi się jej nie zbyt przyjemnie ponieważ ma zepsuty i ciężko chodzący dozownik. Po za tym z włosami robi nie wiele, a zbyt duża jej ilość lubi obciążyć. Na zdjęciu brakuje maski Rueber Innoautive Nutrient-Mask, którą bardzo miło wspominam {recenzja}

Na koniec wszystko inne co regularnie lądowało na moich włosach. Od lewej dwa sera (sery? hihi) silikonowe. Jedwab Marion zupełnie się u mnie nie sprawdził z bardzo prozaicznego powodu, posiada faktycznie, jako jeden z niewielu tego typu produktów, proteiny jedwabiu, a moje włosy protein nie znoszą. Za to jedwab Green Pharmacy jest absolutnie świetny, spełnia swoje zadanie w 100%. Dalej mój ulubiony olej do włosów, niejaka Oliwka przeciw rozstępom BabyDream fur mama. Na samym końcu żel mrożący Joanna do stylizacji loków {recenzja}

Jestem ciekawa czy któryś produkt szczególnie wam wpadł w oko.
Wy stawiacie na minimalizm w pielęgnacji czy wręcz odwrotnie?

Jednocześnie zapraszam do zakładki WYMIANKA, bo tam kilka nowych rzeczy :)

Komentarze

  1. Też mam ten jedwab z GP i również uważam, że jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Używam często tego szampony babydream :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mnie jedwab z Mariona dobrze służył, tego z GP jeszcze nie miałam. Uwielbiam tę oliwkę dla mam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie pielęgnacja podobna, ale nieco inne produkty, ale ja to jestem na początku swojej przygody z świadomą pielęgnacją włosów więc wciąż eksperymenty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wg mnie ładniejsze włosy miałaś w sierpniu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jedwab i BDFM są super :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jestem ciekawa tego serum od Radical. Boje sie,żemoże mi przesuszyć na długości włosy :<

    OdpowiedzUsuń
  8. Jejku, jakie masz piękne włoski!
    Balsam Babuszki bardzo chce poznać, stosowałam " twarzowe " kosmetyki i mnie oczarowały, myślę że włosowe też są warte uwagi, czekam więc na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty