Rossmann -40% - czyli moja lista zakupów!
Cześć Dziewczyny!
Pewnie już wiecie, że jutro rozpoczyna się w Rossmannie promocja na kolorówkę -40%. Jak możecie nie wiedzieć skoro trąbi o tym cała blogosfera?
Chwyt marketingowy takiej promocji polega na tym, że w gruncie rzeczy wydajemy dużo więcej robiąc nieprzemyślane zakupy, niż w wypadku w którym idziemy do sklepu po konkretne produkty wiedząc, że musimy na nie wydać pełną kwotę. Skuszone (czy skuszeni) napisem PROMOCJA kupujemy wiele więcej produktów, które w gruncie rzeczy nie są nam potrzebne. Warto zrobić sobie listę rzeczy, które na prawdę nam się przydadzą, a nie będą tylko zbierać kurzu w szufladzie.
Zastanów się, czy na pewno potrzebujesz tysięcznej pomadki, skoro i tak na okrągło używasz tylko jednej, albo i żadnej?
Czy potrzebny ci kolejny lakier do paznokci, skoro te które masz nie mieszczą ci się już do pudełka?
Czy masz już wystarczający zapas ulubionego podkładu na najbliższy rok?
Odpowiedziałaś na powyższe pytania? W takim razie możesz przystąpić do tworzenia listy zakupów. Po jej zrobieniu zatrzymaj się przy każdym punkcie i przemyśl jeszcze raz potencjalny zakup. Dobrym pomysłem jest też ustalenie sobie górnej granicy kwoty jaką chcesz przeznaczyć na kosmetyki podczas trwania promocji. Dopiero w ten sposób faktycznie możesz coś zaoszczędzić.
Pewnie już wiecie, że jutro rozpoczyna się w Rossmannie promocja na kolorówkę -40%. Jak możecie nie wiedzieć skoro trąbi o tym cała blogosfera?
Chwyt marketingowy takiej promocji polega na tym, że w gruncie rzeczy wydajemy dużo więcej robiąc nieprzemyślane zakupy, niż w wypadku w którym idziemy do sklepu po konkretne produkty wiedząc, że musimy na nie wydać pełną kwotę. Skuszone (czy skuszeni) napisem PROMOCJA kupujemy wiele więcej produktów, które w gruncie rzeczy nie są nam potrzebne. Warto zrobić sobie listę rzeczy, które na prawdę nam się przydadzą, a nie będą tylko zbierać kurzu w szufladzie.
Zastanów się, czy na pewno potrzebujesz tysięcznej pomadki, skoro i tak na okrągło używasz tylko jednej, albo i żadnej?
Czy potrzebny ci kolejny lakier do paznokci, skoro te które masz nie mieszczą ci się już do pudełka?
Czy masz już wystarczający zapas ulubionego podkładu na najbliższy rok?
Odpowiedziałaś na powyższe pytania? W takim razie możesz przystąpić do tworzenia listy zakupów. Po jej zrobieniu zatrzymaj się przy każdym punkcie i przemyśl jeszcze raz potencjalny zakup. Dobrym pomysłem jest też ustalenie sobie górnej granicy kwoty jaką chcesz przeznaczyć na kosmetyki podczas trwania promocji. Dopiero w ten sposób faktycznie możesz coś zaoszczędzić.
Moja lista zakupów:
BOURJOIS, healthy balance - cena bez promocji około 40zł
MaxFactor, creme puff - cena bez promocji około 30zł
Jeszcze nie wiem, który z tych dwóch pudrów w kompakcie wybiorę. Aktualnie nie mam żadnego i dosyć ciężko mi się z tym żyje, ale czekałam specjalnie na tą promocję. Żadnego z powyższym jeszcze nie miałam, ale mają dobre opinie i są raczej polecane. Muszę obmacać stacjonarnie. Za Bourjois przemawiają żółte podtony oraz trwałość, MaxFactor ma za to bardzo dużą gamę kolorystyczną.
Maybelline, Pure Cover Mineral - cena bez promocji około 26zł
Bell, Multi Mineral Anit-Age Concealer - cena bez promocji około 10zł
Jak wyżej, obydwa mają bardzo pozytywne recenzje, jeszcze się nie zdecydowałam. Obmacam odcienie stacjonarnie i zobaczymy po który sięgnę. Aż wstyd się przyznać (a może i nie wstyd a duma?) ale nigdy nie miałam korektora. Zawsze z cieniami pod oczami radziłam sobie za pomocą samego podkładu. Niestety ostatnio mam takie dni, że cienie są zbyt ciemne by zakryć je samym bb kremem, lub też dni kiedy wcale nie chcę nakładać na twarz nic oprócz pudru, a non stop towarzyszy mi problem dosyć dużych cieni. Stąd pomysł na zakup korektora.
Wibo Eliksir, pomadka nawilżająca - cena bez promocji około 9zł
Aż żal się nie skusić przy Rossmannowskiej promocji za 4zł z groszami. Może wezmę nawet dwa odcienie, zobaczę. Zastanawiam się nad nudziakiem i jednym mocniejszym kolorem.
Wibo Sand, piaskowy lakier do paznokci - cena bez promocji około 9zł
Chodzi za mną od dawna piaskowy lakier, dokładnie TEN lakier, dokładnie TEN kolor. Jest piękny. Z zakupem także czekałam aż to tej promocji.
Lovely, Curling Pump up - cena bez promocji około 9zł
Z czystej babskiej ciekawości, tyle dobrego się o niej naczytałam, że myślę że mogę wydać na nią całe 4zł, no prawie 5zł. Mimo ostatnio nabytej i jeszcze zupełnie nowej maskary. Najwyżej poleży jakiś czas zamknięta, nic jej się nie stanie, a ja bądę miała zapasowy tusz za grosze.
Moja lista zakupów nie jest jeszcze zamknięta. Może polecicie mi w komentarzach jeszcze coś na co warto się skusić? Chętnie kupiłabym jakiś ładny matowy bronzer, może polecicie mi jakiś jeszcze puder wart uwagi? Albo korektor?
Wybieracie się w najbliższych dniach do Rossmanna? Jakie produkty znajdą się na Waszej liście?
zmartwię Cię, gdy powiem, że pure cover mineral został wycofany jakiś czas temu :(
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten tusz wiec z pewnością sie skuszę :)
OdpowiedzUsuńO nie! Nie siedzę zupełnie w korektorach i to się na mnie teraz mści, i co teraz?
OdpowiedzUsuńmialam ten z bell i nie powiem, zly nie byl, ale podobno kolor z nr. 1 ciemnieje. Ja mialam 2 ktora nie ciemniala i u mnie utrzymywala sie caly dzien i ladnie zakrywala cienie :D 10 zl to nie duzo nawet, jak nie przypadnie do gustu :)
OdpowiedzUsuńJa raczej pozostanę odporna na promocję i nie zakupię nic :D
OdpowiedzUsuńTeż mam chrapkę na ten tusz, a co do wibo eliksir- nie mogę się zdecydować na kolor.
OdpowiedzUsuńMam 2 pomadki z wibo, są super!:)
OdpowiedzUsuńNa pomadkę i lakier to i ja się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam na swojej liście piaski i eliksir z Wibo :)
OdpowiedzUsuńCzuję, że lakier Wibo wpadnie do koszyka :)
OdpowiedzUsuńAnomalia
pewnie, ze się wybiorę! ale nie mogę aż tak szaleć ;p
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do LBA u mnie na blogu. Będzie mi miło jeśli przyłączysz się do zabawy :)
OdpowiedzUsuńhttp://0jla.blogspot.com/2013/11/libster-blog-award-tag.html
Szkoda, że nie przeczytałam Twojego wpisu wcześniej, tylko już po zakupach ;) pewnie zastanowiłabym się dwa razy co kupić, a tak kupiłam spontanicznie o wiele więcej niż miałam w zamiarze :) Wpis u mnie już niebawem więc zapraszam, tymczasem polecam Ci Eveline, Art Scenic, Korektor w płynie 2 w 1 kryjąco - rozświetlający, który właśnie zakupiłam :)
OdpowiedzUsuńja w czasie tej promocji zakupiłam zbyt wiele rzeczy, które chyba nie są mi potrzebne :/
OdpowiedzUsuńczy znasz jakąś dobrą, miękką biała kredkę do oczu? (chodzi mi o taką, która nada się do kreski na linii wodnej ;))
szminek nigdy nie za wiele :)
OdpowiedzUsuńja kupiłam tylko tusz lovely :p
OdpowiedzUsuń