NOTD #1; Na powitanie wiosny!

Cześć Dziewczyny!

Od razu zaznaczam, że nie będzie to żadna recenzja, zbyt krótko mam te lakiery, aby móc o nich powiedzieć cokolwiek. Wylądowały na moich paznokciach dopiero jeden raz. Jednakże, są dwa powody dla których pokazuję je wam już dziś. Po pierwsze, jest to nowość, więc pewnie każda z Was, której się spodobały szuka czegokolwiek o nich w internecie. Po drugie efekt na prawdę mi się spodobał. Na tyle, że chcę wam go pokazać :)

Koniec wstępu, zapraszam do oglądania zdjęć:


Po kliknięciu zdjęcia powiększą się.

A w roli głównej: Wibo, Gel Like, Blue Lake zaprojektowany przez Gosię. Piękny jaśniutki błękit, bardziej niż z jeziorem kojarzy mi się z błękitnym niebem latem czy wiosną. Na paznokciach nieco ciemniejszy niż w buteleczce, ale wciąż śliczny. Co mogę o nim na wstępie powiedzieć. Przyjemnie się aplikuje, ale niestety z trwałością słabo. Solo wytrzymuję na moich pazurkach ok. 3 dni.

Oraz: Lovely, Nude, nr.2 inspirowany trendem 'natural beauty'. Raczej żelowa konsystencja z mnóstwem shimeru, którego niestety nie widać w buteleczce. Słabe krycie potrzeba 3, a nawet 4 warstw. Ale mimo wszystko współpracowało mi się z nim nie najgorzej, za te 5zł jestem mu w stanie wybaczyć dużo ;). Trwałość nieco lepsza niż Wibo, 3 do 4 dni nawet. Czy dłużej? Nie wiem, bo zmyłam całe mani ;)

Jak wam się podobają lakiery? Ja mam jeszcze chrapkę na Peaches and cream od Wibo.
Czujecie już wiosnę, tak jak ja? :)

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty