Podsumowanie akcji "Przeżyć za 50zł w czerwcu"
Cześć!
Jako że wielkimi krokami zbliża się koniec miesiąca, a ja nie planuję już żadnych zakupów kosmetycznych, ani w zasadzie żadnych zakupów w ogólę do końca miesiąca, to postanowiłam napisac już podsumowanie akcji "Przeżyć za 50zł w czerwcu". Od razu powiem, że akcja spodobała mi się bardzo, ale postanowiłam nie oszczędzać jakoś szczególnie. Oczywiście starałam się robić zakupy tylko na przecenach i promocjach oraz kupować najpotrzebniejsze mi rzeczy i to się chyba udało. Zaraz będę się wam tłymaczyć co i dlaczego kupiłam.
OD LEWEJ:
A teraz liczymy:
101,5zł Czyli jednym słowem WSTYD! Nie udało mi się! Jednak gdybym nie policzyła balsamu Babydrem fur mama, ktory wylądował u mojej mamy, i kremów do opalania które w zasadzie dostałam w prezencie bo nie zapłaciłam za nie osobiście wyszłoby: 68,65zł a to już chyba nie wygląda aż tak źle, prawda? ;)
Jako że wielkimi krokami zbliża się koniec miesiąca, a ja nie planuję już żadnych zakupów kosmetycznych, ani w zasadzie żadnych zakupów w ogólę do końca miesiąca, to postanowiłam napisac już podsumowanie akcji "Przeżyć za 50zł w czerwcu". Od razu powiem, że akcja spodobała mi się bardzo, ale postanowiłam nie oszczędzać jakoś szczególnie. Oczywiście starałam się robić zakupy tylko na przecenach i promocjach oraz kupować najpotrzebniejsze mi rzeczy i to się chyba udało. Zaraz będę się wam tłymaczyć co i dlaczego kupiłam.
OD LEWEJ:
- Ziaja Sopot Sun emulsja do opalania wodoodporna- już pierwszego lipca wyjeżdżam na wakację na zgrupowanie i planuję siłą rzeczy przebywać dużo na słońcu, bo treningi będziemy mieć na zewnątrz. Potrzebowałam jakiejś ochrony przed promieniami UV coby nie wyglądać zaraz jak grilowany kurczak :) 13,99zł
- Kolastyna, Ekspert, krem do ochrony twarzy z beta-karotenem i wit. A+E- z powodu jak wyżej. 8,87
- Babydream fur mama, balsam do kąpieli- kończył mi się szampon babydream i postanowiłam dla odmiany wyprubować ten, w zasadzie poszedł do mojej mamy 9,99zł
- Rimmel London, Wake my up fundation- kończyl mi się podkład, którego zresztą bardzo nie lubiłam, a ten skusił mnie promocją i piękną buteleczką! Krzyknął do mnie z półki "MAMO!" ;) 33,99zł
- Alterra, odżywka do włosów z granatem i aloesem- również była na nią promocja, nie mogłam przejść obojątnie szczególnie że potrzebowałam odżywki do OMO,żeby odciążyć trochę moją Isanę różową 6,99zł
- Safari, Trendy Colour, lakier do paznokci- przywędrował do mnie od jednej blogerki, która serdecznie pozdrawiam! Tylko za koszt przesyłki.
- Joanna, żel mrożący- jak wyżej, a od dawna chciałam go przetestować! Razem z lakierem 5,10zł
- Alterra, Olejek do masażu Migdały i Papaja- bynajmniej nie do masażu, ale do włosów! Był mi potrzebny nowy olej do włosów, bo moje kłaki obraziły się na olej z pestek winogron a ciężko mi je cały czas olejować rycynowym. Również na przecenie. 11,99zł
- Babydream, shampoo- no i po co m skoro już wcześniej kupiłam babydream fur mama? A no dlatego, że dowiedziałam się o wyjeździe i nie będę przecież taszczyła ze sobą wielkiej butli. Postanowiłam zabrać ze sobą mały sprawdzony babydream w buteleczce 250ml. 3,99zł
- Soraya, Kolagen i Elastyna, Tonik bezalkoholowy- pokończyły mi się wszystkie toniki, więc musiałam kupić jakiś. Ten akurat zachęcił mnie brakiem alkoholu i przeceną ;) Niestety ma parabeny w skladzie, ale naszczęście już po zapachu. 6,59
A teraz liczymy:
101,5zł Czyli jednym słowem WSTYD! Nie udało mi się! Jednak gdybym nie policzyła balsamu Babydrem fur mama, ktory wylądował u mojej mamy, i kremów do opalania które w zasadzie dostałam w prezencie bo nie zapłaciłam za nie osobiście wyszłoby: 68,65zł a to już chyba nie wygląda aż tak źle, prawda? ;)
Prawie się zmieściłaś w limicie :) Zakupy czerwcowe świetne!
OdpowiedzUsuńnie przejmuj się:P a poza tym jak coś dostaniesz w prezencie to się nie liczy:P
OdpowiedzUsuń