Projekt DENKO na listopad - grudzień 2013 + podsumowanie

Cześć Dziewczyny!

Dzisiaj mam dla was wpis z serii, która cieszy się największą popularnością na blogu. Sama się wcale temu nie dziwie, bo ja uwielbiam czytać o denkach na Waszych blogach. Kilka mini recenzji w jednym miejscu - fantastycznie! :)

Udało mi się w ciągu ostatnich dwóch miesięcy zużyć całkiem dużo produktów i dzisiaj sporo pustych opakowań skończy w koszu. Cieszę się, że coraz bardziej udaje mi się odgruzować szafki w łazience i że projekt DENKO przynosi rezultaty!

Poniżej plan na minione miesiące:

Co faktycznie udało mi się zużyć?

Jestem bardzo zadowolona, bo tylko jeden z planowanych produktów nie został wykończony, a po za tym w koszu wylądowało kilka dodatkowych opakowań, których nie uwzględniłam planując zużycia dwa miesiące wcześniej. Ale do rzeczy, garść recenzji:
  1. Isana BodyCreme, granat & figa - pięknie pachnący, lekki, szybko wchłaniający się krem do ciała. Nie mam mu nic do zarzucenia, spełniał swoją rolę lepiej niż dobrze. Za bardzo niziutką cenę dostajemy wielkie opakowanie przyjemnego nawilżacza! Jedynym minusem tego produktu, jest chyba niesamowita wydajność, bo zapach się nudzi a kremu nadal jest bardzo dużo. Być może kupię ponownie.
  2. Joanna, Żel mrożący, pełną recenzję tego produktu znajdziecie TUTAJ. U mnie szału nie zrobił, jednak dostatecznie spisywał się w roli stylizatora. Nie wykluczam, że jeszcze kiedyś po niego sięgne, jeżeli nie znajdę lepszego drogeryjnego stylizatora do loków.
  3. Ziaja, mydło pod prysznic blubel, właściwości myjące jak każdego innego żelu, ale za nie dużą cenę dostajemy ogromną pojemność ładnie pachnącego i przyjemnie pieniącego się mydła. Bardzo lubię produkty Ziaji pod prysznic i na pewno kupię ponownie
  4. The Body Shop, TUTAJ możecie przeczytać recenzję, ja nie będę się powtarzać i powiem tylko, że znam lepiej działające produkty w tej kategorii na moje włosy. Polubiłyśmy się, ale mimo wszystko wątpię, żebym kupiła następne opakowanie.
  5. BabyDream, szampon - nie ma się co rozpisywać, myjadło stosowane przeze mnie na codzień. Kupię jeszcze wiele buteleczek!
  6. AHAVA, krem na dzień - przyjemniaczek, lekki, dobrze nawilżający, bardzo dobrze współpracujący z podkładami i kremami BB. Nie zrobił krzywdy mojej trądzikowej cerze. Nie wykluczam, że kupię ponownie bo bardzo się polubiliśmy.
  7. Skin79, Hot Pink Collection, Super Plus BB Cream Triple Functions - pierwszy bebik po jaki sięgnęłam. Zmienił moje podejście do makijażu o 180 stopni. Pełną recenzję przeczytacie TUTAJ. Wciąż jestem na etapie poszukiwania ideału, ten mimo, że był świetny nie do końca odpowiadał mi kolorystycznie, ale być może jeszcze do niego wrócę. Zimą, kiedy moja cera jest jaśniejsza i w chłodniejszym odcieniu.
  8. Alepp, olej z nasion bawełny - zrecenzowałam go TUTAJ, zużyłam go, jednak nie jest dla mnie produktem niezastąpionym. Nie kupię ponownie.
  9. Oriflame, Tender Care, Protecting Balm - znalazłam słoiczek w odmętach dano nie używanej torebki, przeterminowany. Jeśli jesteście ciekawe opinii, jeszcze z czasów kiedy używałam go namiętnie, zapraszam TUTAJ. Z racji dostępności raczej nie kupię ponownie.
  10. Lush, Angels on Bare Skin - absolutnie pokochałam, chociaż nie jest niezbędny do życia, nazwałabym go raczej gadżetem, to jednak świetny po ciężkim dniu! Zapraszam do  RECENZJI, a ja zdecydowanie kupię ponownie.
  11. Marion, NaturaSilk, jedwab na końcówki - teoretycznie każdy jedwab, czyli serum silikonowe, powinno się sprawdzić zupełnie tak samo. Jednak w tym wypadku tak nie jest, z bardzo prostego powodu. Marion nie tylko w opisie, ale w składzie na proteiny jedwabiu. Moje bardzo wysokoporowate końce nie lubią się z nimi i jedwab powoduje jeszcze szybsze rozdwajanie. Na pewno więcej nie kupię!
  12. The Body Shop, Body Butter - czyli produkt, którego nie trzeba przedstawiać. Szczerze uwielbiam masełka TBS kupię jeszcze nie jedno opakowanie.

 Plan na listopad i grudzień:


Znacie te produkty? Coś szczególnie Was zainteresowało? 

Komentarze

  1. ja tez uwielbiam czytać denka i te posty również u mnie cieszą się dużą popularnością, z tych kosmetyków, które zdenkowałaś znam 5 i również lubie, choc teraz przerzucilam sie na balee :) a 11 czeka na mnie w łazience. fajny pomysł z tym planowaniem co się skończy, muszę to wprowadzić w życie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też lubię czytać denka ;) Szkoda, że nie używałam produktów, o których pisałaś. Dużo dobrego słyszałam o szamponie BabyDream.

    OdpowiedzUsuń
  3. krem do ciała granat mnie kusi

    OdpowiedzUsuń
  4. Krem do ciała mam, ale w innej wersji zapachowej. Jest cudowny, a żeby zużyć go szybciej stosowałam do kremowania włosów, sprawdzał się świetnie. Zmieniając łazienkę, zostawiłam go mamie, ale chętnie kupię sobie wersję z granatem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie bardzo rozumiem? denko listopad - grudzień 2013? jak moze byc denko z grudnia czy listopada?

    OdpowiedzUsuń
  6. Dlaczego listopad grudzień :) ?? Babydream stosuję ja (po olejowaniu) i mój mąż na codzień :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Babydream to mój ulubieniec!

    OdpowiedzUsuń
  8. Już odpowiadam, ponieważ jest to PLAN na LISTOPAD, ale PODSUMOWANIE z PAŹDZIERNIKA :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pomimo Twojej recenzji, chętnie wypróbowałabym odżywkę bananową tbs. Moim włosom przydałaby się taka porządna dawka nawilżenia, a naprawdę ciężko jest je obciążyć, więc wydaje się w sam raz :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo dobrze Ci poszło :)
    Ja też chyba wytypuję kilka produktów, które chcę wykończyć jeszcze w tym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ładne zużycia :) Miałam ten krem Isana do ciała, ale używałam do włosów i na szczęście starczył na jakieś 10-14 użyć. Gdybym miała używać go do ciała, to pewnie bym go wyrzuciła, nie lubię mega wydanych nawilżaczy ;P

    OdpowiedzUsuń
  12. super denko

    ja ostatnio zaprzestałam takich wpisów ale czas do nich powrócić

    OdpowiedzUsuń
  13. też używam tego jedwabiu, jednak u mnie sprawdza się w miarę ok:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Również mam poważne plany na listopad i grudzień, trzymam kciuki by Ci się udało ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czaję się od dawna na Lusha

    OdpowiedzUsuń
  16. Isany już w takim pudle nie kupię, mnie zapach nie bardzo podszedł, Tender Care bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  17. duzo tego, moje denko będzie mniejsze....

    OdpowiedzUsuń
  18. bardzo lubię ten jedwab z mariona, ale mnie włosy ostatnio też jakoś bardziej i szybciej się rozdwajają, chociaż ostatnio je podcinałam. Musze się temu przyjrzeć!
    a zainteresował mnie produkt przeznaczony na następne denko, ta beżowa tubka, czy to krem bb? :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam ochotę na ten olej Alep i Lusha, Ahawę uwielbiam, kremu jeszcze nie stosowałam, ale wypróbuję go na wiosnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajny pomysł z tym, że planujesz co zużyjesz :)
    Większości Twoich produktów nie znam i nie miałam styczności z nimi ale pewnie niebawem wszystko się zmieni :)
    Dodaję do obserwowanych, będę wpadała częściej :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty